Wędkarskie forum dyskusyjne |
23.04.2005 09:40
mam pytanko jakiego ciezaru uzywac w rzece lowiąc metodą gruntową tak aby prąd wody nie znosil mi przynety??
To chyba najlepiej sprawdzić metodą prób i błędów No chyba że ktoś łowi na tym samym łowisku co Ty. W każdym razie, powodzeniaz wąsalami!
23.04.2005 23:08
No właśnie Panowie GDZIE zaprosicie kumpla na sumy,tak,żeby ciut poczuć zapach tej potężnej ryby.
24.04.2005 12:29
03.05.2005 16:34
23.04.2005 06:57
22.04.2005 21:28
W tą niedzielę wybieram się na zawody wędkarskie. Łowiskiem będzie staw pożwirowy, raczej płytkie(maks 5m na środku stawu). Mam zamiar nastawić się na płocie. Użyję zanęty płociowej trapera, z pinkami (zakaz używania ochotki). Na haczyk 1 biały robak. Zamierzam łowić parę cm na dnie.
Są to moje pierwsze zawody, łowić zacząłem w tym roku. Czy moglibyście podzielić się jakimiś radami, czy wskazówkami dotychącymi łowienia na zawodach?
Czy nie lapiej byłoby łowić bardziej powierzchniowo ukleje?
Dno jest raczej urozmaicone, sporo będzie zależeć od miejsca, które wylosuję.
Pozdrawiam.
22.04.2005 18:10
22.04.2005 17:56
Darku, czy status użytkownika będzie przywracany ze starego RO sukcesywnie czy należy sie o tym przypomnieć Adminowi
Pozdr, Ryszard
23.04.2005 00:49
Jeśli zarejestrowałeś się z Loginem i E-mailem zgodnym ze starym RO, to systemik wymyśli sam i rozpozna żeś "profesor". Jesli jednak nie słuchaleś (czytałeś) rad, to musisz zwrócic się z wnioskiem formalnym do Admina )) dokumentując stosownie
))) swój dorobek
))) i swoją osobowość
))
I kto wie? czy systemik uzna Twój dorobek za wartościowy )))))))))))
23.04.2005 01:14
Zbiku kurna nie zaczynaj
WŁW
23.04.2005 01:39
23.04.2005 01:24
...mi odpowiesz po jakiego "grzyba" DWA razy się rejestrowałeś to będę wdzięczny.
Ustawiłem tak, że system rozpozna Cię pod Loginem BEZ jedynki. Jednak E-mail podałeś rónwież bez jedynki (czyli inaczej niż na starym RO) więc ..... po moich poprawkach poczekaj, za karę, 24 godziny by systemik zrobił, co swoje.
23.04.2005 13:32
Logowałem sie drugi raz, ponieważ przy pierwszym logowaniu w okresie prób, dałem ciała i połknęło mi jedną literę w adresie E-mila . A ta cholerną jedynkę podałem psiakrew z rozpędu i cały bajzel.
Przepraszam za kłopoty.
23.04.2005 13:50
Z którego Loginu korzystasz?
23.04.2005 14:13
22.04.2005 21:19
Przyłączam sie do pytania Ryśka i przy okazji. Pamietam jak na "starym" RO dyskutowalismy o ilości for tematycznych. Czy będzie forum żyłkowe?
Pozdrawiam WŁW
22.04.2005 21:24
Cześć dowcipasie. Już myślałem, że zapomniałeś o RO. Forum żyłkowe już jest To jest "żyłka" do wędkowania. Większość na nią choruje, dużo nieuleczalnie, hihihi.....
Łęcek, a gdzie Twoja facjata na logowaniu? Taka przystojna mencizna i bez fotki. Nie rób zawodu koleżankom
Rychu
22.04.2005 21:36
Witam Rychu.Własnie dzisiaj zdecydowałem się zarejestrować.Wydaje mi sie że wszystkie wymagane dane wpisałem i swoja mordke wkleiłem może jest za paskudna i to jest powod że nie wyswietla. Trudno mi sie przyzwyczaić do nowego forum. Jak zobaczyłem to pierwszy raz poczułem sie jak bym przyjechał do domu po długiej nieobecności a tam rodzinka kupiła nowego psa ktory mnie nie rozpoznał i pogryzl.
WŁW
22.04.2005 21:47
Rysiu, masz zupełną rację - mencizna przistojna jest!
Nawiązując do wątku psa to pies może nowy i fakt, że czasem trudno się połapać, gdzie ma ogon a gdzie strone przeciwpołożną, ale chyba- choć z trudem - da sie przyzwyczaić i do nowego. Szczerze mówiąc, stare RO wydawało mi się bardziej swojskie, błękitniaste takim ciepłym odcieniem, i chyba bardziej uczęszczane. Takie mam wrażenie- może mylne- że był większy ruch w interesie, więcej komentarzy, pytań, nawet humoru i HP. Zwłaszcza na tym ostatnim wieje pustką. Niewielu poza mną coś tam wrzuca.
22.04.2005 22:04
No no chyba jednak po takich miłych uwagach trzeba będzie tu zostać
WŁW
22.04.2005 22:09
a dla mnie miejsce się znajdzie?
Siudak
22.04.2005 22:14
Miejsca ci u nas dostatek ale i Waszmościa przyjmiemy jako oznakę zwycięstwa..... ducha wody i przyrody, który wiecznie przecież młody, na pohybel gumofilcom, kłusolom i innym zgnilcom
22.04.2005 22:46
22.04.2005 22:13
Wyglada na to że rodzinka sie zbiera do kupki A czułem sie taki opuszczony.
WŁW
22.04.2005 22:33
ja się nie zgubiłem, ja tylko oddałem się bez pamięci swojej pasji
22.04.2005 22:50
Siudaczku wstretaczku wszystko przez ciebie.Mija drugi rok jak to miałes mi jazie na Narwi wystawić i co?
WLW
22.04.2005 22:55
Daruj mi i jaziom przecież one nic nie winne a wszystko przez te kobiety
22.04.2005 23:52
Przeciez wiadomo Siudaczku ze nie o jazie tu chodzi wymiana doswiadczeń i grzebańsko po pudelkach z przynetami. Ale sie zjawię w maju pomachac muchówką tylko o stan wody bede sie pytal i czy chruscik sie roi.
WŁW
23.04.2005 00:26
Teraz to już jestem na stałe w Gdyni, więc będzie ciężko z informacjami z nad Narwi, woda jest wysoka, ostatni taki stan pamietam był w 96 roku. Bede na Narwi na zlocie PW na drugi długi majowy weekend w Wiźnie.
23.04.2005 01:23
Cos przeoczyliśmy. Jak to sie stalo ,kto do tego dopuścił? Gdzie jest winien? Za kare wiec będziesz te dorsze zjadał
WŁW
23.04.2005 11:28
22.04.2005 22:33
Tomuś i Ciebie tu przygnało. Chopy, będzie zadyma. Darek dostanie świra, jak zaczniemy dokazywać, hihihi....
Pozdr, Rychu
22.04.2005 22:37
23.04.2005 01:00
... Ewo po prostu MUSIAŁA nastąpić, I nie dajmy się zwariować. Przynajmniej ja tak próbuję.
Założyliśmy z góry, że "DRAMATYCZNIE" spadnie ruch. Jednak zdecydowanie bardziej zależy nam na poziomie niż na "oszołomach", "czajnikach - oglądaczach".
Piszę TO ŚMIAŁO i PUBLICZNIE bo taki cel główny nam przyświecał produkując nowe RO!!!
Nie martw się, są tu gdzieś jeszcze i Żbiki i Franz-e i Marki_k48, i...... (sorki jeśli kogoś nie ująłem w tej liście), co tylko muszą nieco przywyknąc, i czas znaleźć, i... odwagę.... by stanąć z tobą w szranki ))
23.04.2005 14:08
Darku, sądząc po ilości duzych liter strasznie na mnie WRZESZCZYSZ! Ja to wszystko wiem, rozumienm i akceptuję, bo przecież inaczej by mnie tu nie było. Fantastycznie, że jesteście wszyscy a RO jest dla mnie genialnym odprężeniem po całym dniu łowienia moich geniuszy: na spławik- talenty, na spining- zwiewających z lekcji, na ciężko- tych z gruntu niereformowalnych "przestępców" a na "muchę" - humorzaste nastoletnie panienki, które ostatnio polubiły nie tylko wypisywanie na siebie sążnistych memoriałów na ścianach toalet, ale i "damski boks". A "żywcem" to oni mnie wykończą!!! Jak nie mogę na ryby, żeby w spokoju odreagować- to mam Was
na RO. Więc nie KRZYCZ tak na mnie, bo to nic nie da - i tak Cię lubię :-P. Pozdrawiam Admina i wszystkich - Ewa
22.04.2005 22:30
Łęcuś, a ten facet w kapeluszu to kto. Morda jakaś podobna do faceta od cukiereczków hihihi....
Dobrze, że jesteś. Ja myślałem już, że tu zakwitnę bez Was, mordy kochane. Gdyby tak jeszcze Hlabia Pioter dał znaki życia.....
Pozdr, Rychu
22.04.2005 22:48
Bo widzisz Rychu to przez zadawanie się z tymi co to ę ,ą i ę czyli łowia na muchę. Mała zmiana priorytetów Wisła zamieniona na San i czapeczka z daszkiem na kapelusz. ale juz przygotowałem małe co nie co i jak tylko sie obrobie w pracy to wracam do pracowni i rzeźbie cukiereczki paproszczaki od 1 cm. Miałem małą przerwe i korpusiki czekaja na malowanie.
WŁW
22.04.2005 22:52
22.04.2005 23:29
Łęcuś, a na Turawę to musisz przyjechać. Hanys już rozkręca cały bałagan czerwcowy. Może uda się zrobic powtórkę z Trzech Mórg. To by dopiero było. Jak Siudak by jeszcze dojechał i nasmażył tych placków z jabłkami, to i zapewne znalazła by się odpadająca od stołu harcerka Kurcze blade, jak mi tego wszystkiego brakuje.
Rychu
22.04.2005 23:56
Dzisiaj rozmawialem z Tomkiem i przesyłam szmal. Własnie zaczynam myslec jak tu wyrwać piątek 10 czerwca. Postaram sie być, e tam postaram ja musze byc!!! Przy okazji kijek od ciebie przejdzie chrzest no i te gumki leżą.
WLW
23.04.2005 00:32
23.04.2005 09:19
Wojtuś, kiedys długo zastanawiałem się jek podać twoje słodycze dość odległym jaziom. I wymyśliłem - muchówką! Jeśli wyobrazisz sobie, że to mokra muszka, użyjesz pływającego sznura to limitują Cię tylko talenty rzutowe. Tak więc nie musisz zmieniać towarzystwa by łowić w kapeluszu.
Witaj!
M.
27.04.2005 11:41
Oczywiscie,ze muchówka jest ok.Juz to wypróbowano na Dunajcu oczywiście w miejscu gdzie wolno na sztuczne. Juz sie tu Darkowi odgrazałem ,że napisze odpowiedni artykuł instruktażowy co, jak i czym. Na razie mialem straszny okres i brak czasu a chce zamiescic odpowiednie modele i rysunki.
Pozdrawiam WŁW
A kiedy spotkanie nad wodą? oczywiście w kapeluszach i ze sznureczkami
WŁW
23.04.2005 00:29
No NARESZCIE. Siudaki, Wojtki Rysie zameldowały się!
Mordy moje kochane gdzie bywacie! Miesiące całe wespół z Rysiem katowaliśmy się czytając upadające forum. Wydaje się jednak, że to już było dawno, dawno, w odległej galaktyce. Dziś wstąpiła we mnie NOWA NADZIEJA gdy ujrzałem wasze posty. Czekam jeszcze na POWRÓT JEDI-ńskiego. Mam nadzieje że ciemna strona mocy nie opanuje RO. Zachowajcie jednak czujność, gdyż czasami IMPERIUM KONTRATAKUJE .W ogóle poserfujcie trochę, już widać że będzie duzo lepiej.
Na Turawie jest 12 miejsc na pewno, jak coś to jeszcze spróbuję doorganizować. Siudak odezwij się mi na maila, coś pokombinuja!
Zabierajta się do skubania kogutów z piór. Porobimy indiańskie pióropusze a ja zawyję z radości jak EL COYOTE jak zobaczę znowu wasze ryjoki
T.P.
23.04.2005 00:52
22.04.2005 17:38
Jaka jest przyczyna nieostrości fotek /miniatur/? Dlaczego na galeri fotek np pejzaże, miniatura w zbiorze jest nieostra a ta sama fotka /jako miniatura/ na lewej listwie jako ostatnio zawieszona jest jak brzytwa? Fotka oczywiście po otwarciu jest o'kay. Czy ma to związek z rozmiarem przesłanego pliku?
Rysz@rd
23.04.2005 01:05
22.04.2005 17:18
Witam wszystkich
Mam dylemat w kwestii zakupu silnika do pontonu. Rozważam dwa rodzaje Minn Kota endura 30 oraz polskiej produkcji Bass210. Czy ktoś z Was drodzy forumowicze mógłby mi podpowiedzieć coś o zaletach, ewentualnie wadach któregoś z nich. Podobno silnik amerykański nie ma maxymizera który oszczędza silnik pod kątem zużycia przełącznika i energii dostarczanej z akumulatora, a polski model go posiada. Proszę o rady wędkarzy użytkowników w/w. Niekoniecznie zainteresowanych sprzedażą))
Bogdan Ziółkowski - Stowarzyszenie Wędkarzy Internautów
22.04.2005 23:38
Ciut sie rozpedziles jesli chodzi to co robi maximizer. On jedynie wydluza czas pracy, oszczedza energie poprzez przerywanie doplywu pradu. Czym mniejsze obroty tym wiecej przerw w doplywie pradu i przez to oszczednosc.
Polskiego motoru nie znam, wiem, ze amerykanczyk jest OK. Trzeba dbac jedynie o czystosc pod sruba.
Uzywam Maxxum 55T Minn Kota, ale znam i Endure 30, nie moge powiedziec o niej nic zlego. Jesli bardzo sie uprzec to niedogodnoscia mozna nazwac brak plynnej regulacji obrotow. Wg mnie to malo istotny drobiazg w normalnym uzytkowaniu.
Czy wiesz, ze lowienie z pontonu z silnikiem jest malo wygodne? Duzo uwagi musisz poswiecic na utrzymywanie pozycji czy kierunku, przyalaby sie trzecia reka . Najlepsza jest jednak lodka ze sporym kilem, nie kreci
Pozdrawiam, Bogdan
21.11.2012 10:26
Witam
Planuję zakup zwykłego pontonu z silnikiem i mam pytanie czy na to trzeba mieć jakieś zezwolenie. Łódką pływać chyba można ale jak dokupie do niej silnik to czy jakieś uprawnienia są wymagane ???
29.11.2012 20:25
23.04.2005 10:39
Sam pływam na pontonie z demobilu 3,65 m dł 1,40 szer z drewnianą podłogą i wręgom , 4 komorowym + pawęż do mocowania silnika . Doś sporo waży , silnik ele. mam stary produkcji rosyjskiej + akumulator 60 typowy do łodzi ( chyba się to nazywa dolnego rozładunku ) w każdym bądż razie w 2 osoby i sprzęt spiningujemy aktywnie 3,5 h i jeszcze nam nie brakło prądu . Silnik jest prądożerny i szukam jakiegoś innego , co to jest za silnik Bass 210 , gdzie można o nim sie coś dowiedzieć . Pozdrowienia Tomek.
24.04.2005 10:43
oto adresy stron producenta i sklepu:
www.anodex.bazarek.pl
www.anodex.pilicka.pl
Pozdrawiam Darek
25.04.2005 09:25
beata witkoska <nospamUKRYTY@FILTRSPAMUrybieoko.USUNpl>
17.01.2006 09:02
fisherman
16.07.2007 19:30
22.04.2005 15:03
Proszę o opinię nt Balzer magna matrix sea trout 310cm 1.czy nadaje się do łowienia troci w naszych pomorskich rzekach 2.czy można go wykorzystać do połowu w dużej rzece (boleń sandacz) proszę o podpowuieź -ewentualnie innego kija do takiego przeznaczenia (prreferuję raczej długie kije,łowię woblerami)
22.04.2005 13:27
Proszę o poprawki i opinie przed ostatecznym zamknięciem dyskusji w tej sprawie. Dotychczasowe sugestie zostały uwzględnione i naniesione. Dodano jeszcze jeden punkt.
htt://www.rybieoko.pl/regulamin
22.04.2005 21:51
Witam Darku. Ponizej przeczytałem,ze za pozwoleniem mozna siegnąć do archiwum RO i przekleić swoje artukuły.Nie chciałbym tu robic zamieszania to tez zwracam sie z zapytaniem czy mozna cos przenieść mam na mysli tylko te trzy najlepsiejsze(oczywiście moim skromnym zdaniem)
Pozdrawiam WŁW
23.04.2005 00:28
Wojtku,
Nasze moce przerobowe są zbyt małe, by szybko i sprawnie przenieść na nowe RO to wszystko, co było w starym.
Staramy się, i będziemy się starać, by docelowo przenieść wszystko co "najbardziej wartościowe".
Jeśli jednak którykolwiek z autorów ma odrobinkę ochoty wspomóc na w tej mozolnej pracy, tooooooooooo.... )))))))))))).
W razie kłopotów służę osobiście wszelką pomocą .
PS. Przy okazji pozwolę sobie na mały apel do Wszystkich:
LUDZISKA! RO to Wasz dorobek!!! Nie pozwólcie byśmy go zmarnowali )))). SAMI NIE DAMY RADY!!!
23.04.2005 22:59
Trochę napisałem(wkleiłem na rybim) i chciałbym mieć to wszystko przy moim nazwisku. Nie chodzi o prestiż, ale o moje ja.
Właśnie przez moje teksty, wiekszość się ze mną sie zapoznała. Zobaczyła kim jestem, co mnie interesuje i jakie mam poglądy na niektóre sprawy.
Chciałem wszystko przenieść, ale nie jest to zadanie łatwe. Może wystarczy(gdy ktoś kliknie na moje nazwisko) odnieść go do linku z moimi poprzednimi tekstami?! To bardziej możliwe, niż moje przenoszenie tekstów. W tej formie zajmie mi to tyle samo, co poprzednio, dwa lata!!! A ja nie chcę tracić czasu.
Wojtek chce umieścić trzy teksty. A, ja wszystkie.
Wojtek, co tym sądzisz? Czy nie chcesz mieć tego, co napisałeś? To chyba Twoje prawo?
Nie chodzi tu o czas. Chodzi o zasadę.
Teraz jestem na tej stronie taki nowy. I z tym się nie mogę pogodzić.
Nie widzę znajomych nazwisk, ciętych wypowiedzi... i głupich tekstów. Mało tego. Nie potrafię ich odszukać. Wcześniej było to łatwe.
Widzę nowe nazwiska(oczywiście się cieszę), ale te, które tworzyły podwaliny tego portalu, znikły.
Darku, pozwól im znów zaistnieć!
Dzięki temu, że było nas tak wielu, nastąpiła ta rewolucja.
Co o tym sądzi szefostwo?
Pozdr...
Zbychu
23.04.2005 23:27
Pan Zbyszek od zawsze pisał interesujące artykuły i dużą stratą byłoby nie umieszczenie ich na nowym RO. Co innego ja, osoba w zasadzie nowa na RO (przecież jestem tutaj od miesiąca) i kto jak kto, ale Pan Kutyła zasłużył sobie na należny "szacunek" i respekt na RO. Darku, wiem, że jest w Twojej mocy zarówno przywrócenie dawnego "statusu" Pana Kutyły jak i jego artykułów. Pomogłeś mnie i mojemu bratu, zrób coś z tym, liczę na Ciebie! Pozdrawiam
24.04.2005 12:24
Może nie tak jest dokładnie, z tą moją ważnością Mam tylko jedno pytanie. Czy admin nie może(gdy ktoś kliknie na moje nazwisko) przenieść go na dawne rybieoko i moje teksty? Chyba to będzie możliwe. Próbowałem przenosić swoje teksty, ale trwa to długo. Jest sporo zaostrzeń, wpisów.
Wkleiłem chyba trzy, a gdy klikam na swoje nazwisko, tekstów nie ma. Czy moja praca nie poszłaby na marne?
Jestem pogodnym facecikiem i się nie denerwuje. Czasu mam jednak mało. Za 15 minut wyruszam na ryby. Brody(to dla Huberta) A i tach chcę zobaczyć starych kumpli!!! Pozdr...
Zbychu
24.04.2005 22:32
... jest prawie wszystko. Tylko.. jakoś dnia mi brakuje. Tu jeden chce swoje punkty, drugi artykuł, trzeci.... piąty... , większości nijak jednak nie chciało się przeczytać instrukcji i komunikatów więc trace parę godzin by odpisać na 100 zbędnych zapytań... a ja mam tylko jedne ręce ... i ostatnio chodzę spać koło 3.
24.04.2005 22:46
Możliwe, że to my przesadzamy z wiarą w Twoje "wszystkoumiactwo" i "wszystkozróbstwozanas". Po prostu przywykliśmy do tego, że jak bieda- to do Admina. Sama się na tym przyłapałam, że zamiast doczytać instrukcję, zawracałam Ci głowę. Niestety, nie wszystko potrafimy sami. Ale to nie znaczy, że musi być zaraz i już! Puść trochę naszego marudzenia obok uszu i oczu i rób swoje. Przecież tak na prawdę nie pali się, świat się nie kończy jutro i zdążymy jeszcze nacieszyć się przenosinami. Jan może bardziej za nami tęskni - co jest nad wyraz miłe i chyba nikt się nie obrazi , jeśli zajmiesz się nim szybciej, niż naszym marudzeniem o przenosiny różności. A przede wzystkim chciałabym Ci SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ za to Nowe RO, za cierpliwość do nas, za pogodę ducha i poczucie humoru, z jakim to wszystko przyjmujesz. Admin na prawdę jest górą A może guru?
24.04.2005 20:22
Zbyszku, pomalutku, nic na siłę. Darek i Krokusy mają na głowie sprawę podstawową, czyli prawidłowe działanie nowego RO. Napisał wyraźnie, aby w takich sprawach mu pomagać i samemu poprzenosić co nie co. To jest prosta sprawa i wcale nie taka pracochłonna. Na pewno nie zajmie dwa lata ale może dwa dłuższe wieczory .
Pozdr, Ryszard
24.04.2005 22:51
a ja bym miał debilne conieco pragnienie. Nawet najgłupsze moje (marek_k84) wejścia do Hyde Park'u znaleźć. Tak coby sobie własną antologię narcyza sworzyć....
Da się?
24.04.2005 23:23
Mareczku,
A kliknąłeś może na link "Archiwum" w module głównym??
A wpsiałęś może w wyszukiwarkę np. słowo "marek_k84" w tymże module głównym??
25.04.2005 09:35
22.04.2005 13:08
22.04.2005 12:24
Jaki jest poziom Narwi w Pułtusku,wybieram się do Pułtuska ale nie wiem czy wogóle do rzeki da się dojść.Z góry dziękuję za informacje na adres a_twin@interia.pl
22.04.2005 11:21
Na lipiec wynajęliśmy kwaterę agroturystyczną w Dolistowie St. Mam w związku z tym pytanie jak wygląda tam sprawa wędkowania czy w ogóle można i na co mozna tam głównie liczyć. Przeważnie spininguję ale spławikówke również bede miał.
Dziękuję z góry za odpowiedzi
Jacek Kitala
22.04.2005 18:26
Panie Jacku dość czesto wedkuje w tych rejonach(Dolistowo-(w góre rzeki) do Debowa) i nie chce Pana martwic za bardzo ale rejony te sa dobrymi łowiskami ale raczej tylko wiosną(maj)-potem-spadek wody i niestety rzeka b.mocno zarasta-ryby na jakie mozna sie nastawić:szczupak,płoć,dużo średniego klenia,okoń leszcz-jesli miałby Pan mozliwość wedkowania z łódki to raczej prosze sie kierowac w dół rzeki(na Wroceń)-tam sa na tą pore ciekawsze miejsca-jak coś jeszcze prosze pisać na mail-pozdrawiam!!! ps : z koleji latem polecam wyczieczki rowerowe w góre rzeki-aż do śluzy w Dębowie-cały odcinek droga wije sie wzdłuż rzeki - sa fajne widoki itd.
22.04.2005 08:55
Witam! Dlaczego u mnie kolor czcionki imienia i nazwiska przy temacie jest niebieski a u innych zielony ?
22.04.2005 11:36
22.04.2005 00:24
Wiatm!!!
Mam pytanko czy w sobote 30 kwietnia mozna juz lowic szczupaki?
Zgodnie z RAPR cytuje "Jeżeli pierwszy lub ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb przypada w dzień ustawowo wolny od pracy okres ochronny ulega skróceniu o ten dzień"
Czy sobote jest dniem ustawowo wolnym od pracy, bo rożne opinie słyszę w tym temacie.
Dziekuje za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam Drabek
22.04.2005 08:13
Ten temat był poruszany nieco wcześniej. Ale jako, że temat jest istotny to Ci powiem, że sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Tak więc niestety 1 maja...
Pozdrawiam.
P.S znim zadasz pytanie powinieneś sprawdzić czy nie ma już na nie odpowiedzi...
Przemek Hącia <cubeyUKRYTY@FILTRSPAMUo2.USUNpl>
27.04.2005 01:00
"W tym roku zębacze będziemy łowić od 30 kwietnia, czyli soboty, która jest wolna od pracy, i, zgodnie z obowiązującymi przepisami, okres ochronny szczupaka ulega o ten dzień skróceniu." (str. 52; 04.05 WW)
Jak się do tego ustosunkować?! Nie pytam już o humanitaryzm łowiących ("no kill" czy raczej "catch&kill") ale o prawny aspekt połowu szczupaka w tym dniu. Ja nawet w marcu stosuje cieniutki wolframik do "paprochówy", polując na wisenne okonie(zależy mi tylko i wyłącznie na tym, by nie okaleczać przypadkowych szczupaków). Teoretycznie mógłbym zrobić podobnie 30.IV(zwiększając nieco kaliber przynęt), gdyż i tak nie zabieram złowionych ryb... Według mnie byłoby to nie fair, równie ochydne jak "polowania" na broniące gniazd sandacze czy trące się sumy.
Czy jest ktoś w stanie jednoznacznie wujaśnić tą kwestię?
P.S. Pamiętajmy, rzesza wędkarzy wyruszy 30-go na szczupłego, będąc w 100% penym swojej racji (ilu z nich odwiedziło nasze forum, ilu przeczytało artykuł w WW? - pyt. ret.)
27.04.2005 01:06
27.04.2005 08:21
Bez względu na aspekty prawne czy humanitarne, to my wszyscy powinniśmy zadać sobie pytanie. Co z naszą etyką wędkarską? Czy mnie zbawi jeden „głupi” dzień, choćby nawet ostatni wypadał w niedzielę lub święto, jak mówi ustawa? A ustawa mówi jasno, że sobota nie jest dniem wolnym. Otóż Nas na pewno nie zbawi jeden dzień wstrzemięźliwości i cierpliwości, ale szczupaki tak. Każdy szanujący się wędkarz powinien, zatem postąpić tego dnia zgodnie z tym, co nakazuje mu jego własna etyka i znajomość problemu związanego z liczebnością ryb i to każdego gatunku. Ja osobiście nie będę nigdy łowił szczupaka 30.04, ani sandacza 31.05, ani…Bo mi nie pozwoli na to moja etyka. Boję się jednak, że kolega ma rację, że inni rzucą się całymi stadami na te biedne ryby. Już kilku osobą tłumaczyłem, że sezon szczupakowi wolno rozpocząć 1.05.
Pozdrawiam. Jarek
22.04.2005 19:02
Zastanawiam sie jaka jest Wasza świadomość o zagrozeniu dla szczupaka w Polsce. Zapewne niewielka. Czy naprawdę nie możecie darować szczupakowi chociaż tego jednego dnia w roku? W niektórych wodach szczupaki dopiero przystąpiły do tarła, na skutek opóźnionej wiosny. Wszystkim amatorom szczupaczego mięska, życzę samych cieknących ikrą i mleczem szczupaczych tarlaków. Ohyda i głupota.
Ryszard
22.04.2005 19:20
O ile dobrze zrozumiałem informację umieszczoną na RO (chociaż nie wiem bo jakiś niewyspany jestem) to w tym roku szczupaki wolno łowić jednak dopiero od 1 maja a nie od 30 kwietnia.
22.04.2005 19:24
22.04.2005 21:04
25.04.2005 18:36
Witam!!!
Bardzo jestem obużony pańska odpowiedzią na moje pytanko. Z tego co czytam z góry określił mnie Pan mięsiarzem i człowiekiem dla którego los szczupaka w naszej wodzie nie jest obojętny. Mogę Panu szczerze powiedzieć że w ubiegłym roku nie wzięłem znad wody ani jednej sztuki szczupaka do domu!!!!! Wszysklie zostały z powrotem wypuszczone do wody. To zresztą czynie z innymi gatunkami ryb żyjących w naszych wodach. Dla mnie fotografia znad wody jest wystarczjąca, a rybę mogę sobie kupić jeśli mam na nią ochotę w każdym sklepie rybnym. Dla mnie los tej ryby jest brdzo istotny , podpisałem się z wielką przyjemnoścą pod akcja "Ratuj szczupaka" i jestem jak najbardziej za podniesieniem jego wymiaru oraz zmiejszenie liczy ilościowego połowu na dobę. Czuję się bardzo pokrzywdzony Pańska wypowiedzą. A to pytanko co zadałem, czyli " 1 maja czy 30 kwietnia"to była tylko ciekawość. Jestem także strażnikiem PSR i napewno 30 kwietnia wybiorę się na kontrol, aby ewentualnie zapobiec połowu tej ryby w tym dniu. A jeśli ktoś zadaje pytanko na forum to chyba oczekuje tylko na nie konkretnej odpowiedzi, a nie czytania jakiś pierdół pod swoim adresem.
Pozdrawiam Drabek
25.04.2005 19:59
Strażnik Państwowej Straży Rybackiej, pyta się kiedy wolno łowić szczupaka. Klawo jak cholera. Napisałem w trzeciej osobie swój post i zaadresowany był do tych, co 30 kwietnia, nie zważając na nic, wyruszą za szczupaczym mięskiem. Zaadresowany był także dotych co w maju będą go rżnąć niemiłosiernie i w zgodzie z prawem-trzy sztuki dziennie i najlepiej na żywca, złapanego w podrywkę /to już niezgodne z prawem/. I BĘDZIE IM ZUPEŁNIE, ALE TO ZUPEŁNIE OBOJĘTNE, ŻE NIEKTÓRE SZCZUPAKI JESZCZE SIĘ TRĄ. Ten mój poprzedni post był sarkazmem, nie na osobę ale na rzeżnicką tradycję. Jak kto go zrozumiał, trudno mi przyjmować na siebie odpowidzialność.
Ryszard
25.04.2005 22:26
Przepraszam jestem strażnikiem SSR, mój błąd. A od kiedy wolno łowić szczupaka to ja doskonale wiem, tylko, że tu się rozchodziło bardziej o ustawę państwową , a ja niestety nie mam doczynienia z tą dziedziną nauki. Tzn. czy sobota jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Bo rozne opinie słyszę jedni mówią że tak inni że nie, ale ja napewno ruszę na szczupaka 1 maja i czy złowię ich w ilości 1 czy 3 sztuk to zapewniam, że wszytskie wrócą spowrotem do wody.
Życzę wspaniałych chwil nad wodą.
Pozdrawiam Drabek
P.S A tak z samej ciekawości mam pytanko do Pana związane z tym tematem. Ponoć w Wiadomościach Wędkarskich numer 4/2005 ukazał się obszerny artykuł o tym , że w sobotę tzn 30 kwietnia wolno łowić szczupaka. Co Pan o tym myśli i czy jest to prawda czy doszły do mnie błędne informacje?? Niby jedan dzień za zamieszania zbyt dużo
25.04.2005 23:33
Najważniejsze, że wyjaśniliśmy sobie pewne rzeczy i nie zabraliśmy swoich zabawek /wiaderka i łopatki/ z piaskownicy Co prawda uprawnienia SSR-u są mizerne, ale kilku rozsądnych nad wodą i może to przynieść pozytywny skutek.
Co zaś dotyczy pytanie o opinię, ponoć przedstawioną w kwietniowym numerze organu czyli WW. Piszę ponoć, bo nie czytałem. No cóż, organ jest tak samo stary jak większość działaczy ZG. W tym wieku może się wszystko pokićkać i dziadkom, i organowi. Reasumując. Wart Pac pałaca i pałac Paca.
21.04.2005 22:00
Witam w nowym, lepszym RO!!! Mam takie nietypowe pytanie. ChciaBbym sie troche dowiedziec o wlasciwosciach silikonu czy gumy, ktora buduje rippery i twistery.
Czy sa jakies metody konserwcji gum, jak nalezy te przynety przechowawywac przez zime? Zauwazylem, ze kupujac gum, znajduje sie one w opakowaniu razem z jakims tluszczem czy olejem. Mysle, ze ma to za zadanie dluzej trzymac gume "przy zyciu". Czy mozna domowym sposobem przygotowac taka recepture? i czy ma to jakies znaczenie? Jak dbac o gumowy arsenal? Dzieki za odpowiedzi i nowe RO. Pozdrawiam
22.04.2005 17:53
Jeśli przez dłuższy okres czasu nie będziemy używać przynęt /gum/, to po pierwsze należy je dobrze wymyć w ciepłej wodzie z dodatkiem detergentu a następnie lekko natrzeć olejem silikonowym. Są wtedy bardziej elastyczne i trwalsze. Można je przechowywać w torebkach typu mini gripp, pudełkach odpornych na rozmiękczanie od gum lub zwykłych torebkach foliowych.
Ryszard
23.04.2005 14:06
Dzieki za odpowiedz. Mam jeszcze jednp pytanie: Skad mozna wziac olej silkonowy? Ja w tym roku przechowawywalem czesc gum w torebce foliowej wraz z oliwa z oliwek Naukowcy i odkrywcy tez musza byc szaleni:P
23.04.2005 14:16
21.04.2005 21:51
Prosze o jakiekolwiek informacje na temat w/w kołowrotka. Za parę dni stanę sie jego mam nadzieję, że szczęśliwym posiadaczem, a kupiłem go trochę "w ciemno". Znalazłem w sieci jedynie schemat niezbyt wyrażny i on chyba jest na ślimaku a posuw szpuli wygląda jak w niektórych Daiwach ( też ślimak) . Może ktoś zna jakieś strony/fora, bądź cokolwiek z informacjami na ten temat. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
21.04.2005 20:51
Panowie i Panie, rozpoczynając sezon trociowy w tym roku napotkałem na dwie szkoły łowienia a dokładnie chodzin o dobór spiningu.
Jedni twierdzą i często spotykam takie wypowiedzi na internecie i w katalogach firm sprtzedających spiningi, iż najlepszym kijem na troć łowioną z rzeki np.Parsęta jest od 2,70m do 3,0m z ciężarem wyrzutu do 80 g.
Druga szkoła zaobserwowana przeze mnie nad rzeką i wyciagnięte wnoski z rozmów z naprawdę doświadczonymi wędkarzami od połowu troci, łososi spotykanych często nad rzeką którzy używali wędzisk do 150 a nawet do 200 g wyrzutu . Argumentem są najczęściej pewność zacięcia ryby,czyli im kij sztywniejszy tym lepszy . Ale co z prowadzeniem przynęty, pracą kija.
Proszę o opinię na ten temat, gdyż szykuję się na sezon letni i jesienny na srebrniaka.
zgóry dziękuje.
21.04.2005 23:02
Z doświadczenia wiem że lepzy kij do połowu troc,łososia i tym podobnych jest kij cieżki o długości 270-300 o cw do 200g widziałem łamiące się kije o gram. do 80g przy szybkim zrywie ryby podczas holu nawet przy dobrze wyregulowanym chamulcu kije czaskały jak zapałki cociarz sam posiadam kij do 80g ale do połowu łososia polecam Mikado Matrix777cw.50g- 200g bardzo lekki i dobrze wykonany kij za nie wielkie pieniądze napradę warto ale decyzja nalezy do ciebie pozdrawiam.
Kuba Guzowski <kuba_guzowskiUKRYTY@FILTRSPAMUpoczta.USUNonet.USUNpl>
24.04.2005 22:01
Jezeli kij nie jest uszkodzony i ma prawidlowo dobrana wytrzymalosc linki to nie ma prawa sie zlamac, nawet mikado. Najwyzej zerwie sie linka.
Swoja droga jak kij o cw do 200g moze byc bardzo lekki..., od razu wychodzi co toto jest warte...
Karpie, salmonidy i sumy to jedyne ryby, na które warto chodzic z dobrym sprzetem, na pozostale starczy Jaxon, Mikado i reszta produkcji obozowo-reedukacyjnej.
22.04.2005 11:16
22.04.2005 22:24
Ciekawe jak sie rzuca przynętami do 20 gr takimi armatami do 200gr? Po 2-3 godzinach rzucania (albo i szybciej) pewnie marzy się tylko o powrocie do domu. No i zero precyzji w wykonywanych rzutach, która często może decydować o koncowym sukcesie.
80gr to jest maks. Chociaż uważam, że 60gr spokojnie powinno wystarczać do holowania olbrzymich łososi, czy troci. Swoje największe trocie (6-8kg) wyjmowałem na kije do 50-60gr. Uważam, że kije te miały dużą rezerwę mocy w stosunku do holowanych ryb. Teraz łowię na kijek do 42gr. Może kiedyś przesiądę się na delikatniejsze kije???
P.S. Jak siądzie taka 20kg, to przy kiju 200gr pewnie rozegnie sie kotwica, kółko lub agrafka. A to dlatego, że na 99% trzeba będzie ja zatrzymać siłowo na dokręconym hamulcu. Chociaż może sie mylę, bo takiej na haku jeszcze nie miałem .
22.04.2005 12:22
Taka dyskusja pojawia sie na tym forum co pol roku, zazwyczaj pod koniec grudnia i w polowie sierpnia
Moja teoria jest taka ze naprawde duzego lososia sie nie zatrzymuje, bo nawet jesli kij to wytrzyma (tu musialby byc do 400 gram a nie 200) to strzeli cos innego - zylka/plecionka, agrafka, kolko lacznikowe przy kotwicy lub poprostu ryba wyrwie sobie przynete z pyska niezaleznie od rodzaju i wielkosci haka. Widzialem tez rozerwane woblery.
Duze ryby "SIE HOLUJE" i jezeli zdazy sie ze podczas holu stracimy piekna sztuke to wynika to ze stu innych powodow i nie ciezaru wyrzutu kija.
Do lowienia w polskich warunkach wystarczy kij opisany do 42g gora 60g pod warunkiem ze jest to zrobione PRAWIDLOWO. Solidny kij tak opisany ma zazwyczaj na tyle duzy zapas mocy, ze umozliwia proby kierowania ryba ( nie zawracania jej na sile) w momencie kiedy to ona przejmuje inicjatywe oraz spokojne holowanie jej do brzegu wtedy kiedy przetrzymamy atak.
Kij do 200 gram uzywam do dorszowania i nie wyobrazam sobie zadnego powodu ktory zmusilby mnie do odbierania sobie przyjemnosci trociowania poprzez katowanie sie przez caly dzien taka palka. Co innego lowienie z burty i praca "w pionie" a co innego setki rzutow i precyzyne operowanie karlinka lub woblerem. Sam lowie od wielu lat kijem do 42g i jedyna zmiana jaka jest mozliwa to na lzejszy, swoje najwieksze ryby wyjalem na kije o cw do okolo 20g. Byly to duze ryby w doskonalej kondycji i w takiej wrocily do wody, hal nie trwal na tyle dlugo ze ryby zostaly "zajachane".
22.04.2005 10:08
Zacznę tak, kiedyś czytałem fajniutkie stwierdzenie "i z armaty można strzelać do wróbli", oczywiście można łowić na kijki do 200 gram, ale muszę szczerze przyznać, że to przesada(moim zdaniem). Po pierwsze bardzo słabo czuć pracę przynęty, po drugie w holu ryby nie ma żadnej przyjemności (trocie do 5kg wyjmowane będą z wody na siłę bez kłopotów). Kolega Tomek napisał o pękaniu kijków i ma rację, ale do kijka trzeba zastosować odpowiednią żyłkę lub plecionkę, nie może ona być wytrzymalsza od kija bo nawet 200gramowy kij pęknie. Znam osoby łowiące z powodzeniem trocie (nawet 7-8kg) na wędki do 35g. Osobiście macham kijkiem do 60 gram Dragona opisanego jako Pike czyli do połowu szczupaków. Akcja wędki jest szczytowa, przy obciążeniu przechodzi w fajną parabolę. Ma wystarczającą moc by zatrzymać sporą rybę i świetnie czuje się pracę przynęty, nawet obrotówki. Jeszcze jedna rada, przy wyborze kija nie popadaj w przesadę w jedną jak i w drugą stronę.
Pozdrawiam i dużo sreberka życzę
Marcin Gałka
21.04.2005 22:11
Ryby zacina nie mocna szczytówka tylko mocny dolnik o ile wiem.
Ja łowiłem na Parsęcie kijem Shimano Catana do 50g i minimalnie za mocno nurt wyginał szczytówkę jak prowadziłem karlinkę pod prąd. Mam go na zbyciu, ale skracałem dolnik o 10cm bo był za łokieć. Teraz mam Pacifica do 80g i sam nie wiem co z nim zrobić bo jest dośc cięzki . Pacific jest "klasyczny" ale leci "na łeb" a Shimano niby zbyt delikatny, choć sądząc po dolniku to i suma wytrzyma
- i weź tu człowieku się zdecyduj...
Z pewnością nie katowałbym się ciężkim kijem "pilkerowym" o c.w. do 200g. Mam taki na sumy, ale rzucać nim można godzinę - potem łapa puchnie.
T.P.
22.04.2005 07:31
Witam
Napewno jest jeszcze jedna szkoła ale raczej w jej kanonach łowią odmieńcy a mianowicie krótsze kije o niższej gramaturze. Osobiście łowię kijem 2,4 do 45g. firmy jaxon. WIem że większość z kolegów nawet nie zerka w stronę tej firmy ale wędka Jaxon Odeon to fajny kijek i stosunkowo niedrogi.
Nieważn... powiem może dlaczego tak łowię. Otórz trociowanie w 99,9% ogranicza się do chodzenia wzdłóż rzeki, ciskania i ściągania przynęt, zacinania "pobić" w zaczepach i podziwiania ryb złowionych przez innych (tego ostatniego niecierpię) Niestety holowanie ryb to przyjemnośc którą ma się raczej sporadycznie i długi dolnik aby zaprzeć się o biodro może się niesprawdzić. W Pomorzu w czasie holu trzeba manewrować a takie wystające 10 cm za łokieć niepomaga. Dalczego więc nosić z sobą 3 m. węgla o koszmarnie długim dolniku jak pisał Tomek w dodatku ciężki skoro można łowić poręczniej.
Ot i wszystko.
pozdrawiam
Andrzej
21.04.2005 19:29
cytat z www.namuche.pl:
"Witam,
Jest mi niezmiernie przykro powiadomić Wszystkich którym narobiłem smaka na weekendowe łowy. Faktycznie grunciarzy i różnych innych było strasznie dużo.
Byłem i udało mi się z ostatniego pomostu złowić trzy sztuki po 30 cm.
Ale... NIGDY WIĘCEJ TAM NIE POJADĘ... NIE BĘDĘ PŁACIĆ CHAMOM I DROBNYM PIJACZKOM.
Przepraszam Administratora i Was za użyte sformuowanie.
Dzisiaj jest środa a ja nie mogę wyjść ze zdumienia po tym co mnie spotkało w niedzielę. Otóż rzeczywiście było od czorta ludzi ale to nie powód żeby ktoś kto nie znalazł dobrego pomostu zwracał się do mojego młodszego brata (14 lat): Ty sp.... to mój prywatny pomost... No później przepraszał bo byłem obok a ta osóbka była ciut ciut pijana. Jakąś godzinkę później wrócił z właścicielem stawu niejakim Tadkiem i usłyszeliśmy obydwaj żebyśmy wyp... i nie szukali guza...
Jezu Drogi, przysięgam że miałem ochotę dać komuś po buzi...
Wnioski:
1. OMIJAJCIE TEN "PRYWATNY" STAW
2. JAKO MUSZKARZE BĘDZIECIE BRANI ZA PALANTÓW (tak usłyszałem) KTÓRZY WYDZIWIAJĄ
3. I TA ATMOSFERA: CUDOWNY GWAR!!
Pomysleć że kiedyś broniłem na łamach forum tego łowiska gdy ktoś opisywał podobną akcję.
Na koniec pytanie bo może się nieznam: czy ktoś z Was wie jak to jest, czy właściciel łowiska ma prawo przeszukiwać jak "młody ambitny celnik" mój bagaż? Oczywiście zawsze istnieje domniemanie że w zasobniku lub termosie wsadziłem ze dwa karpie ale chciałbym się dowiedzieć czy takie przeszukanie jest zgodne z prawem?
z wyrazami szacunku,
Karol
Pozdrawiam
Marek
Jacek Lach
05.09.2018 08:01
21.04.2005 19:52
Jest to ewidentne bezprawie. Łobuz nie miał żadnego prawa sprawdzać Ci bagażu...
Na dłuższą metę takie super łowisko nie ostoi się. Chamstwo trzeba tępić...
Takie sprawy trzeba nagłaśniać jak najszerzej...
21.04.2005 20:44
Prawnie nie może ale jeśli jest punkt w regulaminie wewnętrznym łowiska o kontroli plecaków i toreb to pewnie tak.
Chyba podobnie jest na Eldorado a i pewnie na Piasecznie-Wygoninie.
Marcin Ochota <marcinochotaUKRYTY@FILTRSPAMUop.USUNpl>
20.02.2008 14:00
To prawda że obsługa tego łowiska mwie tu o cieciu i jego rodzoinka są bardzo nie mili. Wręcz czasami hamscy i arogancy. Ale to ich sprawa tylko odstraszają sobie klientw czyli wędkarzy. A jeśli chodzi o łowisko to niemogę nic złego powiedzieć zawsze jak tam pojechałem to nałowiłem sporo ładnych ryb oczywiście na grunt.
Smith <satan1984UKRYTY@FILTRSPAMUo2.USUNpl>
08.06.2007 08:00
Miałem podobny problem z tym łowiskiem na ossowie. Nawet jako dziecko przez przypadek jadąc na wycieczce przez okoliczne lasy na motorku dostałem z soli za kłusowanie. Rozumiem kłusowanie ale niby na co? Wędek przecież nie miałem, a no tak mogłem wykręcić linkę od gazu i łowić na gaźnik!!! Już jakodorosły obywatel udałem się tam opłaciłem wszystko i rozpoczęłem łowienie. I właśnie podobny przypadek , jakiś znajomy pijanego właściciela chciał koniecznie zająć moje miejsce. Może jestem zbyt nerwowy ale skończyło sie na wykąpaniu w stawie ty pijanych osobników z łowiska i wizycie na komendzie. Więc jeśli cieć z ossowa będzie sie pluł to spokojnie możecie policji powiedzieć że osoba nietrzeźwa sprzedaje alkochol w budce przy wejściu i tak oto właściciel nie wniósł na mnie skargi. ale jedno jest pewne nie warto tam jechać. Pozdrawiam.
bialy
20.09.2009 20:30
A wy to sie najwiecej znacie jezeli regulamin zawiera punkt o kontroli bagazu to nalezy sie stosowac, jak sie wchodzi na lowisko to znaczy ze sie zgadza z regulaminem, na eldorado okoniu i innych tego typu lowiskach tak robia i jakos maja klientow, pomyslcie sobie ze jestescie wlascicielami takiego obiektu-nie wydaje mi sie ze podobalo by sie wam jak by wynosili ryby pochowane po plecakach i innnych torbach, zastanowcie sie czemu to robia, postawcie sie w ich sytuacji, i sami odpowiedzcie sobie na to zagadnienie. Ja jezdze tam tyle czasu i nie becze z takiego powodu, jak wychodze to sie pytam czy chce zobaczyc co mam i nawet jakos niechce mu sie patrzyc, wiec ryb moglbym wyniesc ile by dalo rade upchnac, tylko po co przeciez to nie sposob na pozyskanie miesa tylko zabawa i sport, a jak bede chcial mieso to pojde do sklepu i sobie kupie.
22.09.2009 17:33
Artur Początek
22.09.2009 21:00
Jak łowiłem w Kostowie k. Byczyny to też sprawdzano torby i było to napisane w Regulaminie-przez to trzeba było się spytać ,czy MOZNA większe bagaze wnosić nad stawy -pozwalano raczej tylko tym sprawdzonym i zaufanym klientom,ale i tak potem sie okazało ,że wsród nich tez trafili się złodzieję ,którzy np.wynosili pstragi w gumowcach,albo karpie "za pazuchą" !
Wiec najpierw zliwidowali dostep do pstrągów,a pózniej już całkowicie dostęp dla wądkarzy,a włascicielka mówiła mi ,że jest wreszcie SZCZESLIWA ,ze nie musi bawić się w policje i ,że nie gina jej juz ryby !
21.04.2005 18:10
21.04.2005 17:38
Niedługo 1 maja.Zapraszam do wyrażenia swoich planów z tym związanych.Jak rozstrzygniecie dylemat :szczupak czy może inna ryba?Jak myślicie, jaki będzie nowy sezon?
Waldemar "Grubyzwierz" Szewczuk
21.04.2005 20:51
Pierwszego maja zazwyczaj biegałem ze spinningiem nad brzegami Warty i starałem się wydłubać z rzeki jakąś rybkę, żeby zająć dobre miejsce na zawodach W tym roku sezon rozpocznę na jeziorze łowiąc razem z moją panną ;] Wędki wyszykowane, żyłka odtłuszczona, kotwice w woblerach naostrzone... mam nadzieję, że w końcu uda mi się przełamać złą passę i wyciągnę jakiegoś sensownego esoxa
Pozdrawiam ;D
21.04.2005 16:53
Witam.
Czy ktoś z kolegów po kiju mógłby polecić mi dobrą echosondę?
Chodzi mi o model,który sprawdziłby się na rzece.Dziękuje i pozdrawiam.
Krzysztof Goch <Kgoch2003UKRYTY@FILTRSPAMUpoczta.USUNonet.USUNpl>
29.07.2007 18:30
21.04.2005 22:26
A czegóz oczekujesz po modelu, który mialby sprawdzic sie w rzece? Okresl, bedzie mi latwiej
22.04.2005 18:25
21.04.2005 16:50
Bardzo wiele osób żali się, że ma kłopoty z poruszaniem sie po RO. Nikt jednak nie kwapi sie do wyjaśnienia nam na czym one polegają.
Twierdzą, np. że trudno coś wyszukać?!?!?
Przecież stron jaśniej już na działy podzielić nie można było. Każdy dział jest na pasku głównym. Wystarczy tylko w niego kliknąć a potem już tylko korzystać z całej mocy jaka dają "FILTRY".??? i dolne paski sortowania.
Mozliwe, że zakładaja wielu że wszystkie dane zostały przeniesione ze starego RO - odpowiadam więc ...
NIE!, WSZYSTKIE NIE ZOSTAŁY przeniesione
21.04.2005 17:35
Myślę,że problemy z poruszaniem się po nowym RO wynikają jedynie z przyzwyczajenia użytkowników.Ja osobiście nie mam z tym żadnych problemów.Dla mnie jest wystarczająco przejrzyste.Przyznam się,że nie byłem częstym gościem na starym RO i nie zdążyłem sięza bardzo przyzwyczaić do starego układu.Uważam że zmiana jest jak najbardziej pozytywna.Nie należy przesadzać.Intencją było chyba nadanie świerzości i nowości portalowi i to się udało.Pozdrawiam
21.04.2005 19:32
nic nie jest jasne. Z listwy na górze po najechaniu nie rozwijają się działy... W ogóle może i high tech, ale na razie to wolałem stere...
Ale to już normalne w moim wieku
POzdrawiam Marek
21.04.2005 19:44
Mnie te "rozwijające się działy" denerwowały.Nie wiem dlaczego ale wolę nowe sposoby.Moim zdaniem w tej kwestii tzw. interfejsu nic bym nie zmieniał.Z jednej strony utrudnienia, a z drugiej i tak komuś się nie spodoba.Przytoczę powiedzonko: jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził...
Pozdrawiam.
21.04.2005 21:54
Marku, to po prostu zmiana filozofii. Nie rozwijają się działy bo.... NIE istnieją!!!
Jeśli wezmiemy np. artykuły .... to DZIAŁ jes jeden - cała reszta to FILTROWANIE (czyli wybieranie) i SORTOWANIE (czyli układanie kolejności). Masz po lewej stronie blok FILTRY, coś mi się dziwnie zdaje, że nie wpadłeś jeszcze na to by kliknąć na znaczki plusa w tym bloku
Pozdrówka,
Darek
21.04.2005 16:47
Kupię kołowrotek Zebco Topic TP 550 RC. Cena do uzgodnienia. Kontakt: Gadu-gadu: 2897850, mail: piotr@mejl.pl
21.04.2005 15:57
Adrian Zalas <kowalski293UKRYTY@FILTRSPAMUwp.USUNpl>
21.04.2005 15:47
Tuż po spinningu jestem fanem DS. Łowię na tani, popularny model pickera f-my Jaxon. Myślałem o zakupie czegoś z wyższej półki np. Berkley. Shimano, jednak nie wiem jak w tego typu wędziskach jest z możliwością dokupienia (lub dorobienia) oryginalnych zapasowych szczytówek. Wiadomo, że te z firmowego kompletu czasem sa niewystarczające lub się po prostu niszczą. Te zwykłe "szklaki" są w dużym wyborze w prawie każdym sklepie po kilkanaście złociszy. Może ktoś z koleżanek lub kolegów jest rozeznany w temacie. Pozdrawiam. Adrian Zalas
Adam Fusiek <kamiloada-1UKRYTY@FILTRSPAMUo2.USUNpl>
15.05.2006 10:30
Nie zgodze się z tym iż drgająca szczytówka posiada jedna szczytówkę węglową a dwie szklane.Tak sie składa że jestem posiadaczem Shimano Feeder który posiada trzy końcówki węglowe posiadam go już ponad 10 lat i jestem z niego bardzo zadowolony ,pomimo że jest on kijkiem sztywnym (ostrym).Pełne walory ujawnia dopiero przy holu ryby.Szczytówki bardzo czułe reagują na dotknięcie ukleji.No i przedewszystkim ryba sie nie spina, co można zauwaźyć przy niektórych bardzo ''znamienitych'' markach .Nie wiem czy jeszcze produkują te wędziska,jeżeli tak to polecam.
Shimano--Stradic Feeder Heavy
LENGHT 12'
07.05.2005 11:29
Adam Pacek
23.04.2005 16:51