Dober pytanie! |
Sobota 01 Listopad 2008 22:44:15

Co do sandaczy hmm... są różne opinie, ja jednak stanowczo odradzam jakichkolwiek drutów tzn. wolframów! Wpływają one niekorzystnie na ryby zmniejszając ilość brań nawet o 50%
![]() ![]() |
Powiązane z |
28.10.2008 17:11
mam pytani czy do spiningu na szczupaka czy sandacza nadaje się przypon wolframowy czy jest do kitu
02.11.2008 21:26
08.11.2008 05:14
Ja zawsze stosuję wolfram, bez względu na poławianą rybę. Do niedawna stosowałem wolfram o wytrzymałości 15 kg, ale zdarzało się, że agrafka sama potrafiła się odpiąć. W tym roku udało mi się kupić przypony 45 cm i o wytrzymałości 25 kg. Mają bardzo solidną agrafkę, są miękkie, nie zwijają się tak, jak te cienkie. Zakładam je bez względu na jaką rybę się nastawiam. Nie przeszkadzają boleniom, łowiłem z nimi jazie i zdarzały się też klenie, nie mówiąc o szczupaku, sandaczu, czy okoniu, które walą w przynętę nie macając wpierw, czy aby na pewno nie ma tam wolframu.
10.11.2008 00:17
Czy stalka nadaje się do połowu szczupaka?
Naturalnie choc w przypadku sandacza nie uważam tego za koniecznośc.Udając się na połów szczupaka uważam za obowiązkowe zakładanie staki chocby ze względów etycznych.Często łapałem szczupaki na spinning jako tzw."przyłów"nie mając przyponu wolframowego.Wyholowanie "ząbka" bez stalki to loteria,ale co pocznie ryba z wbitaymi kotwicami w paszczy?
W pewnych okolicznościach napewno ujemnie wpływa na ilośc brań,ale ja się tym nie sugeruję.
A tak na marginesie to zamiast przyponów wolframowych polecam zastąpic je kevlarem.
Osobiście go stosuję i bardzo sobie chwalę.
01.11.2008 22:44
Z wolframem, czy bez! Napewno nie jeden wędkarz zadaje sobie to pytanie Na szczupaki polecam w 100% (w zależności od poławianych sztuk, możliwie jak najcieńszy!).
Co do sandaczy hmm... są różne opinie, ja jednak stanowczo odradzam jakichkolwiek drutów tzn. wolframów! Wpływają one niekorzystnie na ryby zmniejszając ilość brań nawet o 50%
06.11.2008 21:52
Ja uwazam ze "druty" wolframowe czy inne powinny byc obowiazkowe przy polowie zarowno szczupaka czy sandacza a nawet okonia, chyba ze w lowisku nie nie ma szczupaka.
06.11.2008 23:06
Zgadzam sie z Kolega w 100%.
Dzisiejsze wolframy sa tak cienkie i miekkie ze nie widze powodu zeby ich nie uzywac .Nie zmieniaja pracy przynety ,poza tym w spinningu sa praktycznie nie widoczne.Jesli ktos mysli inaczej - proponuje zeby wzial do reki 10 - 15 cm. woblerek i porownal grubosc i wielkosc kotwiczek jakimi jest on uzbojony z gruboscia swojej stalki , czy wolframu.Jesli kilogramowemu szczupaczkowi one nie przeszkadzaja , to dla czego miala by to robic stalka??? Rekordowe ryby na calym swiecie sa lapane z drutem i nikt jakos nie ma dylematu -,,uzywac czy nie?".
Poza tym mi osobiscie przypomina sie zawsze niemily widok martwego 10 kg szczupaka z 15 cm wobkiem i kawalkiem zylki pysku
Zlapalem w swoim zyciu pare tysiecy szczuplych a zawsze uzywam wolframu , sa ludzie jak M.Brown ,ktozy zlapali dziesiec razy wiecej niz ja i tez to robia .
Poza tym nawet gdy ktos mysli inaczej-ze stalka zmniejsza ilosc bran , to jesli bedziemy lapac ryby za wszelka cene - ,, po trupach" to co nas ruzni od tych co stawiaja siaty?
Pozdrawiam
07.11.2008 23:24
Kurcze Włodek! Drażni mnie Twoje podejście do sprawy. Myślisz, że złowiłeś pare tysięcy to już mamy Ci uwierzyć, ja także złowiłem pare tysięcy ryb na spinning i powiem tak! Wolframy działają często negatywnie na ryby.
Nie raz z drutem miałem skubnięcia i nic ponadto, dopiero po jego zdjęciu "małpy" zaczeły brać - mówię tu oczywiście o okoniach i sandaczach, choć i szczupły może walnąć! Pytanie brzmi czy chcemy łowić wszystko jak leci, czy nastawiamy się na konkretny gatunek ryb!
Pozdrawiam
08.11.2008 01:26
Nie rozumiem dla czego drazni Cie moje podejscie do sprawy? dla tego , ze osmielam sie miec inne zdanie na ten temat niz Ty?
Nie napisalem o ilosci zlowionych przezemnie ryb zeby sie chwalic , bo w poruwnaniu do wielu spinningistow jestem cieki jak d... weza.
Taki wynik nie jest niczym specjalnym.Podajac ta liczbe chcialem przekonac mlodszych ,,starzem"kolegow ze moim zdaniem nie ma to az takiego wplywu na ilosc czy jakosc bran. Jesli uwazasz inaczej nikt ci tego nie ma za zle i niczego Ci nie narzuca. Najwieksze autorytety / czytaj wiekszosc z nich /w wedkarstwe sandaczowym i szczupakowym mysla podobnie i urzywaja wolframu.
Pozdrawiam
08.11.2008 09:54
Ja tam dużego doświadczenia ze spinningiem nie mam. Podzielam jednak opinie Włodka. Praktycznie zawsze łowię ze stalką lub wolframem i jakoś nie zauważyłem drastycznej różnicy w ilości brań. Zdarzało mi się nawet ze stalką łowić na obrotówkę nr1, czyli raczej małą, a okoniom i tak to nie przeszkadzało. Wyjątkiem jest u mnie łowienie okonia na boczny trok, tylko wtedy nie dokładam żadnych drutów itd. Mam jednak patent z plecionką dzięki któremu, gdyby jednak zębaty uderzył zwiększa to troszkę szanse na bezpieczny hol.
Pozdrawiam
Mateusz
08.11.2008 22:13
Mateusz, czytając Twojego posta przypomniała mi się pewna wędkarska wyprawa. Będąc na jeziorze gdzie na zime wpływają piękne morskie okonie łowiliśmy zgodnie (delikatnym sprzętem) piękne garbusy! Żaden z wędkarzy nie używał stalki, każdy z nas wiedział, że na wolfram okoń nie bierze! Mówię tu o grubych kilogramowych pasiakach
Właśnie z tąd u mnie (uparte) stwierdzenie... okoń na drut słabo bierze!
Pozdrawiam
08.11.2008 21:58
Widzisz ja znam autorytety które twierdzą że wolfram został zaprojektowany (że tak powiem) z myślą o szczupakach i głównie szczupakach, kiedyś nie było tego typu wynalazków i się łowiło! 10, ba a nawet 24 kg sztuki (szczupak)
Sam stosuję wolframy, twierdze jednak że częcto mam drastyczny spadek brań - głównie okoni przy jego użyciu!
Pozdrawiam!
07.11.2008 23:35
A kto by miał to udowodnić, wyobrażasz sobie spinningiste w marcu, kwietniu chadzającego z drutem - toć by go rozstrzelali
08.11.2008 00:43
Niestety Hubert mieszkam w innym kraju gdzie etyka wedkarska rozni sie od naszej rodzimej i tutaj strzelaja do tych co bez drutu chodza.
Osobiscie nie wyobrazam sobie spinningu bez jakiegokolwiek przyponu ,wole zlapac mniej okoni ,sandaczy i kleni niz patrzec jak odplywa szczupak z woblerem uzbrojonym w dwie kotwice skazany na smierc.
Mam nadzieje ze kiedys zlapiesz takiego szczupaka 15kg+ na ten swoj sandaczowy zestaw i podholujesz go do podbieraka ,spojrzysz mu w oczy a on (ironicznie)w tym momencie przegryzie ci zylke
Pozdrawiam i zycze 15+
08.11.2008 22:46
Trochę pokory! Przyjedź na polskie (często uczęszczane) łowisko, zobaczymy kto będzie bardziej doświadczony
Po drugie spróbuj skutecznie połowić woblerem na wodzie stojącej (bez łodzi)! Po trzecie złap klenia na wolfram - marzenie! Po czwarte nie używam podbieraków, daje równe szanse walczącej rybie (spinning) + złap u nas 15kg szczupaka, chyba masz nie równo pod sufitem!
Ps. odezwij się jak się nauczysz łowić ryby
09.11.2008 00:39
Pokorniejszy to ty powinienes byc.
1 Nie jeden raz bylem na polskim lowisku i niezle mi szlo
2 Co w tym trudnego?
3 Zlapalem niejednego(uzywajac Dragona Surflon 7x7 18kg ale pewnie nie wiesz jakie to jest grube -zdziwilbys sie)a ty mozesz pomarzyc
4 Ja uzywam podbieraka bo jest bardzo przydatny
5 Taki amator jak ty pewnie nigdy nie zlapie (byc moze dlatego ze jakis debil lowil bez przyponu i nigdy do takiej wagi nie dorosnie)
Ps .przestan sie madrzyc bo takie kajtki jak ty lapiesz to ja na zywca zakladam.
09.11.2008 09:16
Proszę grzecznie do siebie się zwracać.
I bez przesady Andrzeju z tą wielkością żywca. Może za granicą są ryby dla jakich jest on odpowiedni, w Polsce jednak niewiele. I zanim oskarżysz Huberta o łowienie kajtków obejrzyj jego galerię, jak na nasze krajowe warunki to prezentuje on już pokaźne ryby.
10.11.2008 13:57
Ja wyrazilem tylko opinie na temat przyponow do polowu drapieznikow czy ktos chce ich uzywac czy nie to jego sprawa,ale nie wypisuje ze koles ma "nierowno pod sufitem" bo lapie bez.
http://foto....im-okiem/okon19
uwazam ze to jest swietny zywiec i nawet na polskie warunki to do pokaznej zabraklo kilka cm.
09.11.2008 10:58
Bawisz mnie niezmiernie nie będę strzępił na Ciebie języka, szkoda mi czasu!
Ps.Pokarz swoje foty ignorancie!
10.11.2008 14:06
12.11.2008 14:56
Rozśmieszasz mnie swoimi wypowiedziami... Łowiłem woblerami na wodzie stojącej przez 15 lat i większość tego czasu stosowałem przypony, wielokrotnie z bardzo dobrymi wynikami. Jeśli chcesz mi powiedzieć, że szczupakowi to przeszkadza i nie da się skutecznie łowić wobem ze stalką to chyba też "masz nierówno pod sufitem". Poza tym w przypadku mniejszych modeli użycie stalki wydłuża rzuty czasem o parę metrów.....
Trochę pokory przydałoby się chyba jednak wszystkim....
12.11.2008 20:54
Gdzie znalazleś stwierdzenie że wolfram przeszkadza szczupakowi? Przeczytaj uważnie treść moich wypowiedzi, chodziło tam głównie o okonie!
Woblerami z brzegu skutecznie nie łowię (zaczepy) szkoda mi na nie kasy
Podsumowując, każdy ma prawo do własnych opinii, które są uzależnione od miejsca, zbiornika na jakim łowimy i panujących zam zwyczajów ryb i wędkarzy
Pozdrawiam!
12.11.2008 14:41
Z moich i moich kolegów doświadczeń jednoznacznie wynika, że przypon w żadnym stopniu nie obniża ilości brań sandacza. Jeśli jest dzień i biorą to nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Zaznaczam, że chodzi o połowy w rzece. Poza tym uważam, że z punktu etycznego przypon powinno się stosować zawsze. Sam łowię bolenie używając stalki, a jeśli im to nie przeszkadza to innym gatunkom tym bardziej. A czy wolfram czy stal czy cokolwiek innego nie ma znaczenia. Pozdrawiam.
02.11.2008 18:03
: ) W rzekach wolframy ani kawałeczek nie przeszkadzają sandaczowi : ) Możliwe, że ma wodzie stojącej jest w tedy inna prezentacja przynęty ale nie w rzece : )
Pozdrawiam i połamania : )
03.11.2008 23:55
Wolframy działają niekorzystnie nie tylko na wodach stojących Aleksie! Usztywniają zestaw przez co przynęta traci na prezentacji, są także bardziej widoczne niż żyłka, czy plecionka. Ostrożnie biorącego sandacza (okonia) może to skutecznie powstrzymać przed braniem, z resztą chcąc skutecznie łowić sandacze nie używam wolframów!
Pozdrawiam
28.10.2008 21:06